Tydzień po powrocie z Ibizy nadszedła jedna z tych sobót, kiedy to czas powiedzieć "Goodbye" osobie którą poznało się na obczyźnie, z którą przeżyło się niezapomniane imprezy i niesamowicie zżyło przez ostatnie miesiące....;( Mowa tutaj pannie Joannie, mega szalonej imprezowiczce z którą każde wyjście kończyło się ogromną dawką śmiechu, przygód i niezapomnianych wrażeń;) Zawsze bede wspominać te chwile z uśmiechem na ustach ale wiem także jeszcze nie raz sie spotkamy:)!!! Czy to w Polsce, Londynie czy też w jakimkolwiek innym kraju ;D A tu kilka fotek z tejże imprezy, i oczywiście Piccadilly Institute w którym impreza miała miejsce.
Joanna z Joanną i Julitą
Królowe parkietu ;D
Oooo , love u! Brakuje mi imprezowania z Tobą!! ;***** A.Kow
OdpowiedzUsuń